Szefo twierdzi, że posiadam analityczny umysł i podejmuję trafne decyzje w pracy. Tymczasem kumpela śmieje się, że chyba tylko tam, bo mi za to płacą i to uruchamia moją lepszą połowę siebie do pracy...Ta druga połowa rzekomo jest marzycielska, romantyczna, długo rozmyślająca nad różnymi sprawami i często błądząca myślami podczas spotkań.
Tymczasem ktoś inny powiedział mi kiedyś, że jestem barbarzyńsko delikatna. Trochę tego nie ogarniam - a Wy rozumiecie? Może dlatego trudno to ogarnąć, bo powiedział to mi pewien chłopak w pierwszej klasie. Kiedy rozkochany w mojej różowej osobie ze słodkim plecakiem chciał mi pożyczyć, tak bardzo pożyczyć temperówkę, a mu odpowiedziałam prosto z mostu, że jej nie potrzebuję i ma być cicho, bo nie chcę dostać uwagi do dzienniczka...Czyżby był fanem Conana? W ogóle to był Roman - Matematyki Conan :-)
Bardzo mnie to dziwi, jak na jednych osobach mogę zrobić wrażenie osoby delikatnej i romantycznej, a na innych twardej, zimnej, tak bardzo analitycznej. Hym, hym, hym. Bramy piekieł już czekają na mnie otworem za takie manipulacje ludźmi...świadome czy nieświadome? Warto mieć wiele twarzy. Każda może się kiedyś przydać...:-)
Ciekawym rozwiązaniem jest zakup ubezpieczenia grupowego w PZU a wysokość świadczeń zobaczysz tutaj: pzu grupowe ubezpieczenie pracownicze wysokość świadczeń
Ciekawym rozwiązaniem jest zakup ubezpieczenia grupowego w PZU a wysokość świadczeń zobaczysz tutaj: pzu grupowe ubezpieczenie pracownicze wysokość świadczeń
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz