czwartek, 27 listopada 2014

Rzecz o rozdwojeniu jaźni

Według niektórych moich znajomych jestem pełna sprzeczności i w ogóle nie zachowuję się jak spójna osobowość :-) Ale spokojnie - tego postu nie pisze za mnie sanitariusz siedzący w moim pokoju bez klamek (TO SĄ KŁAMSTWA NIE SŁUCHAJCIE JEJ TO JA FRANEK TO PISZĘ) ani ja na przepustce ze szpitala...Chodzi mi o coś zupełnie innego.

Szefo twierdzi, że posiadam analityczny umysł i podejmuję trafne decyzje w pracy. Tymczasem kumpela śmieje się, że chyba tylko tam, bo mi za to płacą i to uruchamia moją lepszą połowę siebie do pracy...Ta druga połowa rzekomo jest marzycielska, romantyczna, długo rozmyślająca nad różnymi sprawami i często błądząca myślami podczas spotkań. 

Tymczasem ktoś inny powiedział mi kiedyś, że jestem barbarzyńsko delikatna. Trochę tego nie ogarniam - a Wy rozumiecie? Może dlatego trudno to ogarnąć, bo powiedział to mi pewien chłopak w pierwszej klasie. Kiedy rozkochany w mojej różowej osobie ze słodkim plecakiem chciał mi pożyczyć, tak bardzo pożyczyć temperówkę, a mu odpowiedziałam prosto z mostu, że jej nie potrzebuję i ma być cicho, bo nie chcę dostać uwagi do dzienniczka...Czyżby był fanem Conana? W ogóle to był Roman - Matematyki Conan :-)

Bardzo mnie to dziwi, jak na jednych osobach mogę zrobić wrażenie osoby delikatnej i romantycznej, a na innych twardej, zimnej, tak bardzo analitycznej. Hym, hym, hym. Bramy piekieł już czekają na mnie otworem za takie manipulacje ludźmi...świadome czy nieświadome? Warto mieć wiele twarzy. Każda może się kiedyś przydać...:-)

Ciekawym rozwiązaniem jest zakup ubezpieczenia grupowego w PZU a wysokość świadczeń zobaczysz tutaj: pzu grupowe ubezpieczenie pracownicze wysokość świadczeń

środa, 19 listopada 2014

Człowiek też może zapaść w zimowy sen...

Właściwie jesienno-zimowy sen, bo zwykle o tej porze roku ludzie stają się bardziej marudni, zmęczeni, melancholijni, zamknięci w sobie, apatyczni. Jak przeczytałam na poradnikzdrowie.pl, głównym powodem tego jest fakt, że mamy za mało światła, a to z kolei wpływa na poziom produkcji melatoniny, czyli hormonu snu w naszym organizmie. Kiedy nie przebywamy dużo w świetle naturalnym, dziennym, szyszynka (gruczoł) wytwarza więcej melatoniny. Przez to chce nam się bardziej spać. No bo jak tu nie chcieć przyłożyć głowy do poduszki, kiedy wraca się po 16 z pracy i już jest prawie ciemno?